Uwaga! Ten post zawiera treści rewolucyjne.
Hue-Hue-Hue. Cześć. Mam na imię Kamil. Jestem tutaj nowy, ale i stary jednocześnie. Pewnie część z Was mnie kojarzy, a z całą pewnością większość nie. No więc jestem sobie taki chłoptaś co przeważnie stoi raczej gdzieś z tyłu sceny, a ostatnio bardziej tak po drugiej stronie. Po drugiej stronie obiektywu najpoważniej mówiąc.
I zdarzyło mi się raz takie szczęście jeden raz w życiu, że znana i poważana blogerka, szafiarko-szmaciarka, miłośniczka stylu faszyn from raszyn itp. itd….zaproponowała mi abym to ja napisał raz kiedyś taką notkę, niby wpis czy coś takiego (jak to tam nazywacie modnie). Tak więc ja, choć jam (jem więc jestem) człek skromny, postanowiłem taką ofertę rozważyć i za odpowiednio wysokie honorarium byłem ją przyjąłem.
Skromnym dodatkiem jestem i być zamierzam. Jaki jestem dowiecie się podczas mojej tzw. kariery tutaj. Taadadam Srataram.
Moje wywody mają dotyczyć tego co mi przyjdzie do głowy, nie buduję sobie żadnych ograniczeń na sam początek. A może WY zadacie mi jakiś temat do rozpisania, raz kiedyś, hę?
Co by tu przekąsić na sam raz pierwszy, wziąć (w myślach wziąść ) na ruszt, grilling, smażing, raz, dwa, trzy…….mam!
(Kamil słabo udajesz, przecież wszyscy wiedzą, że wymyśliłeś to wcześniej ~Magda)
Tak więc przyszła mi do głowy taka sprawa, że skoro jestem już takim nieszczęsnym marzycielem, podróżnikiem to napiszę o tym DLACZEGO WARTO ODWIEDZIĆ CZECHY!!!